"Kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą"
...nie jestem uzależniona od butów, nie jestem uzależniona od butów, nie jestem uzależniona od butów...
najzwyklejsze czarne trampki za kostkę-głogowski sklepik
szare trampki za kostkę-głogowski sklepik
białe trampki w granatowe, cieniutkie paski-chińczyk
sandałki na koturnie-targ
dzisiejszy zakup, 2 pary czarnych balerinek-Deichmann
Czarne i szare trampki kupiłam jakiś czas temu, bo poprzednie Deichamnnowe mi się rozwaliły (post o nich). Paskowe trampki dorwałam w Chińczyku za 18zł! Ostatnia para :)
Sandałki na koturnie udało mi się kupić na głogowski targu za 19zł! Pozdrawiam przemiłego chłopaka, który mi je sprzedał :D
A co do balerinek to dosyć długa historia... Wszystko zaczęło się od trampek z Deichamanna (link wyżej) - popękała mi guma po bokach, poszłam je wymienić. Bez żadnych problemów wymieniłam je na pare balerinek, tylko musiałam dopłacić bo były droższe. Podczas pobytu w Czystej z balerinek odpadły mi koraliki. Po powrocie pojechałam je wymienić, ale nic sensownego nie znalazłam, więc sprzedawczyni oddała mi pieniądze i miałam przyjść za jakiś czas. A wreszcie dzisiaj wybrałam 2 pary. Dodatkowo udało mi się skorzystać z promocji "kup dwie przecenione pary, druga będzie 50% taniej" czy coś w tym rodzaju, więc za obie pary dałam około 50zł! :D
Uuuuuwielbiam buty <3
Dobranoc!
Nami