UWAGA!


Bardzo prosimy, patrzcie na podpisy pod notkami. Jesteśmy tutaj dwie i piszemy na zmianę :)

5 marca 2011

Piórnik

Yo.
Juz dawno miałam ochotę nauczyć się obsługiwać maszynę do szycia i coś ładnego sobie uszyć. Jako, że kilka dni temu zepsuł mi się piórnik (rozwalił zamek, ogolnie był porwany i stary :D) to była świetna okazja, zeby wyciągnąc maszynę z głębi szafy i pomęczyć się trochę.
Po kilku godzinach garbienia się nad biurkiem powstało takie oto cudeńko.





Nie jest jeszcze do końca zszyty, pozczepiany agrafkami ani nie ma zamka, ale już go lubię <3

Akine

3 komentarze: